środa, 23 grudnia 2020

Kalendarz adwentowy Balea 2020 cz. 2

 W poprzednim poście przedstawiłam 12 okienek kalendarza marki Balea drogerii DM, jak wspominałam kalendarz jest uniwersalny, zawiera kosmetyki pielęgnacyjne,  o przyjemnym zapachu m.in. wanilii, kakao czy maliny. W dzisiejszym poście, zapraszam na kolejne 12 okienek oraz podsumowanie. 

Okienko trzynaste

 

 Trzynaste okienko kalendarza zawiera krem pod oczy z witaminą E, pojemność to 10 ml.       





Okienko czternaste

Czternaste  okienko to balsam do ciała o zapachu wanilii. 




Okienko piętnaste

 

 

 Piętnaste okienko to tubka z  kremem do stóp. 



Okienko szesnaste



Szesnaste okienko to mydełko w kształcie gwiazdki. 



Okienko siedemnaste



Siedemnaste okienko to mleczko do włosów, cynamon i migdał. 


Okienko osiemnaste

 


 

 Osiemnaste okienko to krem  na dzień z  kwasem   hialuronowym. 


Okienko dziewiętnaste





Dziewiętnaste okienko to peeling to stóp o zapachu pomarańczy i  imbiru. 

Okienko dwudzieste





Dwudzieste okienko to maska do twarzy nawilżająca z  olejem z pestek winogron.

Okienko dwudzieste pierwsze





Dwudzieste pierwsze okienko to balsam do ust.


Okienko dwudzieste drugie





Dwudzieste drugie okienko to żel pod prysznic o zapachu orzecha laskowego, nugatu i czekolady.

Okienko dwudzieste trzecie





Dwudzieste trzecie okienko to mydełko w kształcie choinki. 

Okienko dwudzieste czwarte

 


 

  

Dwudzieste czwarte okienko to to opaska z uszami   przydatna np. podczas zabiegów pielęgnacyjnych   czy robienia makijażu. Dobrnęliśmy do końca. :-)


Z tyłu kalendarza mamy wykaz wszystkich  produktów, które znajdują się w środku.

Podsumowując, tak jak wspominałam wielokrotnie zastanawiałam się, czy firmy wypuszczające drogie kalendarze adwentowe znajdują wielu nabywców tych produktów. W zeszłym roku postawiłam na znacznie droższy kalendarz z kosmetykami kolorowymi i większość produktów to były kosmetyki w takich odcieniach, że nie nadawały się do codziennego użytku. W tym roku postawiłam więc na kalendarz bardziej uniwersalny, którego zawartość zostanie wykorzystana, zamiast zalegać na półce by po jakimś czasie wylądować w koszu.  Również samo kopowanie kalendarza adwentowego, kiedyś wydawało mi się pozbawione sensu, ale w gruncie rzeczy teraz uznaję, że to całkiem fajna zabawa pod warunkiem, że zrobimy przegląd i wybierzemy taki kalendarz, by zawartość w znacznym stopniu zaspokoiła nasze oczekiwania. Tegoroczny kalendarz Balea jest prosty, klasyczny, zawiera 24 okienka z produktami pielęgnacyjnymi w formacie stworzonym na potrzeby kalendarza. Czy warto ? Moim zdaniem, zdecydowanie warto było go kupić :-)

Życzę Wam Wesołych Świąt, aby przyszły rok był lepszy od obecnego.

poniedziałek, 14 grudnia 2020

Kalendarz adwentowy Balea 2020 cz.1

 

Na przestrzeni ostatnich lat, wyraźnie wzrosła moda na kalendarze adwentowe, zawierające już nie tylko 

żywność, ale przede wszystkim kosmetyki oraz inne rozmaite gadżety. Youtuberki  prześcigają się w prezentowaniu nowych  zdobyczy, zaczynając swój wyścig  już  we wrześniu, w praktyce ledwo chowamy kostiumy kąpielowe po wakacyjnych  wojażach, a na YT możemy  już pooglądać kalendarze  adwentowe okraszone świątecznymi ozdobami  i magiczną świąteczną aurą, która jakby całkowicie traci
                                                  swoją magie, kiedy za oknem mamy jeszcze iście letnią pogodę, a do świąt jeszcze co najmniej kilka miesięcy.
Kalendarz  możemy nabyć w różnej cenie, ceny zaczynają się od kilkudziesięciu do kilkuset, a czasem nawet do  ponad tysiąca złotych za egzemplarz.
    

Osobiście zastanawiam się jak wielu nabywców znajdują kalendarze z najwyższej półki cenowej, biorąc pod uwagę, że nie zawsze zawartość kalendarza  trafi w nasz gust i  nasze potrzeby.


Okienko pierwsze
 Dlatego nabywanie  tego typu prduktów, traktuję w   kategorii zabawy, wybierając kalendarze najbardziej   uniwersalne i w najbardziej przystępnej cenie. 

 W tym roku postawiłam na kalendarz marki   Balea, sieci  drogerii DM. W sklepie kalendarz ten   kosztuje 14,95 euro co przeliczając na złotówki   wynosi ok. 68 pln. ( w zależności od kursu euro).   Tym bardziej jesem zdumiona widząc na polskich aukcjach internetowych   ten  sam  kalendarz w cenie nawet 160 pln...


Okienko drugie
Kalendarz składa się z 24 okienek z kosmetykami pielęgnacyjnymi.  Prawdopodobnie format produktów został stworzony na potrzeby  kalendarza. 
Kalendarz przypomina walizkę,  a u góry znajduje się uchwyt, dzięki, któremu łatwo go przenieść. 
Ujmująca jest kolorystka całości, zarówno samego pudełka, jak również opakowań produktów  znajdujących się wewnątrz. Dużo pastelowych odcieni i pudrowy róż. Opakowanie jest bardzo poręczne. 


Okienko trzecie

 Tak jak wspominałam w środku znajdziemy   kosmetyki pielęgnacyjne, żele pod prysznic,   odżywki czy scruby. 

  Pierwsze okienko zawiera saszetkę 40g, to      peeling  z solą morską. 

  Drugie okienko to płyn do kąpieli o zapachu  
  kakao. 


Okienko czwarte

Trzecie okienko zawiera szampon.

Format kosmetyków sprawia, że doskonale nadają się np. do walizki na podróż (choć jak wiemy w obecnej sytuacji podróżowanie jest utrudnione) 

Czwarte okienko to maska do włosów.



Okienko piąte 

  Piątke okienko to ponownie saszetka,  tym                    razem jest to sól do kąpieli.  








Okienko szóste


Szóste okienko to płatki mydlane (?) nie wiem jak to nazwać ;) 
Płatki w kształcie róży, na zdjęciu oczywiście tego nie widać, płatki róży do kąpieli. 





Okienko siódme

 

 Siódme okinko to tubka zawierająca masło do     ciała z wanilią i migdałami. 






Okienko ósme



Ósme okienko to krem na noc Q10, pojemność to 5 ml. Minusem jest brak zabezpieczenia kremu wewnątrz, lub z zewnątrz np. folia na opakowaniu. 




Okienko dziewiąte 




 Dziewiąte okienko to  żel pod prysznic o       zapachu   malinowym. 





Okienko dziesiąte

  



Dziesiąte okienko to krem  do dłoni i paznokci o pojemności 20 ml. 




Okienko jedenaste
 

 

 

 Jedenaste okienko to jak deklaruje producent   produkt  2w1 żel do mycia i demakijażu.
 Pojemność produktu  to 20 ml.


Okienko dwunaste







Dwunaste okienko to odżywka do włosów 

Jesteśmy w połowie kalendarza, większość produktów posiada delikatne nuty zapachowe, które nie drażnią i przypadną raczej do gustu większości użytkowników. Format większości produktów pozwala na co najmniej kilka użyć, nie są to zatem typowe próbki produktów. Zapraszam na drugą część kalendarza w kolejnym poście z podsumowaniem, a wy kupiliście już swoje kalendarze  lub  znacie jakieś kalendarze godne polecenia ? :)